Ja na Andersa (Mijanka) pojawiam się co dziennie i także nie widzę robotników :)
"Sąsiad Staszek pyta Kruczkowskiego:
- Gdzie jest nasza obiecana obwodnica?
- Staszku, jak to gdzie? U mnie na koncie i u paru moich kolegów...
- A gdzie dotacje na inwestycje?
- Przecież wiesz, Staszku; Wybudowałem żonie domek nad jeziorem!
- A gdzie ładne chodniki w kostkę, takie jak we Wrocławiu?
- We Wrocławiu.
- Piotruś, jesteś niemożliwy! Chodź na piwko!
- No, wreszcie mówisz z sensem... A tak się składa, że wykupiłem właśnie browarnik pod Wałbrzychem, zgadnij z czego uciułałem!
- Nie mam zielonego pojęcia!
- Ze złomu z Ratuszowej!
- He he..."
Tak samo może być z ulicą Andersa